
10 radnych (Barański Mariusz, Czarnecki Michał, Grygorcewicz Jan, Laskowski Stanisław, Lenart Grzegorz, Piwko Maria, Rojak Szczepan, Rzepa Daniel, Sadowski Roman, Stachera Artur) było za odwołaniem, 5 przeciw (Dąbrowski Leszek, Drewniak Wioletta, Róg Anna, Sylwester Rudziec, Trela Marek). Do odwołania zabrakło jednego głosu. Skąd pomysł odwołania zarządu? Cofnąć się trzeba do czerwca i sesji z tego miesiąca.
Jak widać współpracy w radzie nie było i raczej nie zapowiada się na zmianę klimatów. Po koalicji PiS z PSL pozostanie wspomnienie.
Największymi przegranymi tej rewolucji październikowej zostali zapewne dwaj członkowie zarządu, Stanisław Laskowski oraz Jan Grygorcewicz, którzy głosowali za swoim odwołaniem.